Czym jest perfekcyjnie ukryta depresja - monikagawrysiak.pl

Z czym kojarzy ci się depresja? Ze smutkiem, brakiem energii, apatią, nadmierną sennością lub drażliwością? Ze stanem, który nie jest jedynie spadkiem nastroju, ale utrzymuje się o wiele dłużej? To wszystko się zgadza, ale depresja nie zawsze musi tak wyglądać! Ma swoje inne oblicze, ukrywane pod maską perfekcjonizmu. Na zewnątrz wydaje się, że wszystko jest idealnie. Wydaje się, że masz wszystko, w środku jednak czujesz pustkę, jakbyś był martwy i czujesz jakbyś udawał, że żyjesz… Z tego wpisu dowiesz się, czym jest perfekcyjnie ukryta depresja!

Wpis “Czym jest perfekcyjnie ukryta depresja?” możesz także wysłuchać w formie podcastu “Możesz Myśleć Inaczej“:

Czym jest depresja?

Depresja to zespół zaburzeń nastroju i aktywności, w którym objawy obniżonego nastroju występują co najmniej przez dwa tygodnie niemal codziennie. Pamiętaj, że właściwą diagnozę depresji może postawić tylko lekarz psychiatra.

Jakie są objawy depresji?

  1. Obniżony nastrój, polegający na ciągłym poczuciu smutku albo pustki lub też na bezustannym rozdrażnieniu
  2. Spadek zainteresowania wszystkimi lub prawie wszystkimi zajęciami oraz brak czerpania z nich przyjemności
  3. Znaczny (i niezamierzony) spadek lub przyrost ciężaru ciała albo spadek lub wzrost apetytu
  4. Bezsenność lub zwiększona ochota na sen
  5. Nerwowość lub spowolnienie psychoruchowe zauważalne przez innych
  6. Zmęczenie lub utrata energii
  7. Poczucie bezwartościowości lub nadmierne czy też nieadekwatne poczucie winy
  8. Problemy z myśleniem, koncentracją lub podejmowaniem decyzji
  9. Nawracające myśli związane ze śmiercią lub samobójstwem.

Czym jest perfekcjonizm?

Perfekcjonizm to autodestrukcyjny i uzależniający system wierzeń, który prowadzi do podstawowej myśli: ‘Jeśli będę wyglądać, żyć i postępować perfekcyjnie, to uniknę lub zminimalizuję bolesne uczucia związane ze wstydem, cudzymi osądami i poczuciem winy’” pisze Brene Brown.

A przecież perfekcja nie jest możliwa. Porażki, popełnianie błędów jest wpisane w naturę człowieka. Nie mamy też wpływu na to, jak będą nas postrzegać inni ludzie. Bycie idealnym wymaga mnóstwo wysiłku, a mimo to nie udaje się być zawsze perfekcyjnym i nie popełnić żadnego błędu. Wtedy pojawia się surowa samokrytyka, która powoduje ogromne poczucie winy i wstydu i od nowa napędza mechanizm dążenia do perfekcji za wszelką cenę… To błędne koło nie ma końca. Jeśli go nie przerwiesz, utkniesz w nim na dobre, a wymęczony organizm zacznie w końcu chorować fizycznie lub psychicznie…

Jakie są rodzaje perfekcjonizmu?

Wyróżnić można trzy rodzaje perfekcjonizmu: zorientowany na siebie, zorientowany na innych i usankcjonowany społecznie. Perfekcjonizm zorientowany na siebie to dążenie do wewnętrznej doskonałości. Perfekcjonizm zorientowany na innych to oczekiwanie doskonałości od innych ludzi, natomiast perfekcjonizm usankcjonowany społecznie to odczuwanie społecznej presji na bycie doskonałym, zgodnie z zasadą: im lepiej sobie radzisz, tym więcej się od ciebie oczekuje.

Czym jest perfekcyjnie ukryta depresja?

Perfekcyjnie ukryta depresja to zespół objawów, których współwystępowanie wskazuje na chorobę lub zaburzenie. Nie istnieje taka jednostka chorobowa jak perfekcyjnie ukryta depresja, ale wiele wskazuje na to, że taki zespół jest charakterystyczny dla wielu osób. Jest to zespół zachowań maskujący prawdziwą depresję.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, to koniecznie zajrzyj do książki “Perfekcyjni do bólu. Jak uwolnić się od perfekcjonizmu maskującego depresję i odzyskać zdrowie” Margaret Robinson Rutherford, wydaną przez Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego:

Perfekcyjni do bólu Margaret Robinson Rutherford

Jakie są objawy perfekcyjnie ukrytej depresji?

Margaret Rutherford we wspomnianej wyżej książce “Perfekcyjni do bólu”, podaje następujące objawy perfekcyjnie ukrytej depresji. Sprawdź, które dotyczą ciebie:

1. Cechuje cię dążenie do perfekcji i nieustannie towarzyszy ci krytyczny, zawstydzający głos wewnętrzny

Te krytyczne głosy wewnętrzne często nazywane są gremlinami, które siedzą w naszych głowach. Masz wrażenie, że bez przerwy cię krytykują, niezależnie od tego, co zrobisz. Robienie czegoś więcej i lepiej wcale nie sprawia, że te krytyczne głosy cichną, wręcz przeciwnie. W każde zadanie wkładasz coraz więcej energii i wysiłku, co skutkuje wyczerpaniem, ale to wyczerpanie starasz się za wszelką cenę ukryć przed światem…

2. Wykazujesz przesadne poczucie odpowiedzialności

Czujesz się odpowiedzialny za wszystko i za wszystkich. Nie potrafisz odpuścić.

3. Nie potrafisz nawiązać kontaktu z bolesnymi emocjami, które przemilczasz lub świadomie odrzucasz

Może ci się wydawać, że gdy nawiążesz kontakt ze swoimi trudnymi emocjami, to one cię pochłoną, wessą. Nigdy nie przestaniesz wtedy płakać. Ale to nieprawda. Emocje są jak wzbierające fale. Zaczem są bardzo silne, ale w końcu ustępują, łagodnieją. Każda burza w końcu się kończy.

4. Zamartwiasz się, czując potrzebę samokontroli i kontrolowania swojego otoczenia

Aby nie czuć trudnych emocji, starasz się kontrolować swoje otoczenie. Bierzesz na siebie zbyt dużo. Otoczenie może myśleć, że ze wszystkim świetnie sobie radzisz, ale tylko ty wiesz, ile cię to kosztuje!

5. Intensywnie skupiasz się na zadaniach, a poczucie własnej wartości czerpiesz z ich realizacji

Nie potrafisz odpoczywać. Odpoczynek kojarzy ci się z lenistwem, a do tego nie możesz dopuścić. Trudno ci też przyjąć pochwały i komplementy.

6. Troszczysz się o innych, ale nie dopuszczasz ich do swego wewnętrznego świata

Dzięki takiej postawie unikasz bólu, który może pojawić się, gdy dopuścisz kogoś bliżej, a on cię zrani.

7. Lekceważysz swoje zranienia i odczuwany smutek, nie okazujesz sobie współczucia

Bagatelizujesz sytuacje trudne z przeszłości i teraźniejszości, odcinasz się od nich. Nie pozwalasz sobie na okazywanie słabości i wrażliwości. Boisz się, że dopuszczając je do siebie, możesz utracić nad nimi kontrolę.

8. Cierpisz na współistniejące zaburzenia psychiczne

Mogą to być takie zaburzenia jak zaburzenia odżywiania, lęki, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne lub uzależnienia. Oczywiście za wszelką cenę próbujesz je ukrywać.

9. Masz głębokie przekonanie, że podstawą dobrego samopoczucia jest dostrzeganie jasnych stron rzeczywistości

Nie da się iść przez życie widząc tylko jego jasną stronę. Bardzo podoba mi się metafora głazu leżącego przy drodze. „Nigdy nie oglądasz go od spodu, ale na pewno coś się tam znajduje i jest równie realne, jak część, którą możesz zobaczyć”. Ta metafora pochodząca z książki “Perfekcyjni do bólu” trafnie pokazuje, że każde dobrodziejstwo ma też odwrotną stronę – każda korzyść łączy się ze stratą. Chodzi o to, żeby dostrzegać obie strony.

10. Odnosisz sukcesy zawodowe, ale masz trudności z emocjonalną bliskością w relacjach.

Najlepiej radzisz sobie z zadaniami, które wymagają porządku, kontroli i przewidywalności. Takie nie są relacje z ludźmi. Bliskie relacje wymagają elastyczności, otwartości i spontaniczności.

Pamiętaj, że aby zauważyć u siebie objawy perfekcyjnie ukrytej depresji, nie muszą one występować wszystkie razem. Może być tak, że odnajdujesz u siebie tylko część ze wspomnianych wyżej objawów.

Wykonaj kwestionariusz perfekcyjnie ukrytej depresji

Poniżej znajdziesz też kwestionariusz, który pozwoli ci ocenić, jakie miejsce zajmujesz w spektrum perfekcyjnie ukrytej depresji. Wypełniając kwestionariusz, nie zastanawiaj się zbyt długo nad odpowiedziami – nie musisz go wykonać perfekcyjnie! Kwestionariusz pochodzi z książki “Perfekcyjni do bólu“:

Kwestionariusz perfekcyjnie ukrytej depresji - monikagawrysiak.pl

Kwestionariusz możesz też pobrać w formacie pdf:

Policz odpowiedzi twierdzące na pytania zawarte w kwestionariuszu. Jeśli odpowiedziałeś “TAK” na 5-8 pytań, to prawdopodobnie jesteś osobą bardzo odpowiedzialną – warto jednak byś znalazł więcej czasu dla siebie. Jeśli odpowiedziałeś “TAK” na 9-12 pytań, to prawdopodobnie kierujesz się w życiu perfekcjonistycznymi standardami, które mogą szkodzić twojemu samopoczuciu. Więcej niż 13 twierdzących odpowiedzi może świadczyć o perfekcyjnie ukrytej depresji lub o depresji, której zaprzeczasz.

Ciekawa jestem, czy rozpoznajesz u siebie któreś z wymienionych przez Margaret Rutherford objawów perfekcyjnie ukrytej depresji. Jeśli tak, to w następnym wpisie opowiem nieco więcej, jak radzić sobie z nimi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *